1 Followers
26 Following
buttonliquor3

buttonliquor3

SPOILER ALERT!

historia marihuany nie ma przed Tobą tajemnic

https://cse.google.kg/url?q=https://sensihemp.pl/produkty-cbd/olejki-cbd/
http://cse.google.dm/url?q=https://sensihemp.pl/produkty-cbd/olejki-cbd/
https://images.google.tl/url?q=https://sensihemp.pl/produkty-cbd/olejki-cbd/
https://cse.google.ws/url?q=https://sensihemp.pl/produkty-cbd/olejki-cbd/
czy olejek cbd mozna palic w e papierosie

Postanowiłem uzbierać garstkę interesujących informacji i przykładów obróbki ów rośliny i jej wykorzystywania w przemyśle zaczynając od najdawniejszych czasów, a skończywszy na współczesności.

Wiele tysiącleci temu rodzaj ludzki poszukiwał w naturze w najwyższym stopniu użytecznych materiałów do produkcji ubrań, schronień, czy narzędzi. Według archeologów jedną z pierwszych roślin, które odnalazły zastosowanie na były konopie. Pierwsze oznaki ich używania badacze znaleźli na obrębie współczesnych Chin, gdzie wykorzystywano je do produkcji różnych tkanin.

Jeśliby cofnąć się w czasie 10 tysięcy lat wstecz, aż do 8ósmego tysiąclecia pne. moglibyśmy oglądać powstanie pierwszych tkanin stworzonych z konopi. Chińczycy i Japończycy dostrzegli z czasem, że wiele skręconych ze sobą włókien tworzy wytrzymały materiał. Tak zaczęto wytwarzać pierwsze ubrania i obuwie.

Już około 4 tysiąclecia przed nasza erą pne. powstało sumeryjskie słowo „kanaba” opisujące konopie. Z tego można wobec tego wnioskować, że było to jedno z początkowych słów wpisanych w mowę ludzką. Obrazuje to jak duże znaczenie dla społeczeństwa miała marihuana.

Shen Nung – jeden z ojców chińskiej medycyny już w 2700 roku przed Chrystusem opisał użycie konopi w medycynie. Dwa tysiąclecia przed naszą erą natomiast roślina ta została uznana za 1-dną z 5 świętych roślin w wierzeniach indyjskich.

Następnie wspomnijmy o legendzie głoszącej o wynalezieniu papieru w Chinach z przełomu I i II wieku naszej ery. Na wstępie rzeźbiono symbole na tablicach zrobionych z drewna lub bambusa. Jednak było to mało użyteczne, chociażby ze względu na wagę książki złożonej z dziesiątek lub nawet setek drewnianych bloków, jak i czas, który zajmowało rzeźbienie znaków trafnym rylcem. Wtedy zaczęto głowić się nad lżejszym i praktyczniejszym odpowiednikiem. Przez chwilę stosowano nawet jedwab, lecz ten okazał się za bardzo drogi do produkcji ksiąg. Urzędnik pochodzenia chińskiego Ts’ai Lun rozważał stosowanie konopi, aczkolwiek produkowanie z nich tkanin przeznaczonych do zapisków było tylko niewiele tańsze od jedwabiu. Po licznych próbach opracował przepis polegający na kruszeniu nici marihuany i mieszaniu ich z morwą i wodą. Tak powstałą papkę suszono w specjalnych formach. O dziwo jego rewolucyjny koncept wstępnie został odrzucony poprzez społeczeństwo. Dopiero po głośnej inscenizacji przedstawiającej jakoby jego dzieło posiadało moc wskrzeszania zmarłych wynalazek został przyjęty, a jego stwórca stał się sławny.

Następnie przejdźmy do okresów już nieco nam bliższych.

Prezydenci USA – Waszyngton i Jefferson hodowali własne konopie. W ciągu II WŚ rząd federalny dotował amerykańskich rolników uprawiających te rośliny w ramach projektu „Jedz konopie i zachowaj zdrowie”. Łączna powierzchnia upraw przekroczyła milion akrów (1 akr to około 0, 40 hektara, co daje nam razem powierzchnie około 4000 km2).

Aktualnie prowadzone są czynności na temat produkcji biomasy i biopaliwa, ponieważ obróbka i sama hodowla pochłania mniej środków niż buraki cukrowe, czy kukurydza. Tutaj trzeba by także dodać o przedtem już opisanej produkcji papieru z konopi. W przeciwieństwie do drzew są to rośliny jednoroczne, zatem ich wycinka nie degraduje środowiska. Bielenie masy konopnej nie wymaga zastosowania szkodliwych chemikaliów, co jest kolejnym aspektem przemawiającym za użyciem ich do wytwarzania papieru. Są też czterokrotnie wydajniejsze od papieru drzewnego (czyli, że z 1 hektara hodowli konopi uzyskamy tyle papieru, co z 4 hektarów lasu, który rósł dziesiątki, a nawet setki lat).

Na zakończenie konopie miały, a co ważniejsza mają wciąż wiele zastosowań w przemyśle, ogromne koncerny nie chcą jednak zgodzić się do wdrożenia ich obróbki, albowiem była by to dla nich ogromna konkurencja.